Marie Terezie (celým
jménem Marie Terezie Valpurga Amálie Kriszna), oprócz chęci położenia
swojej austriackiej łapki na Rzeczpospolitej w XVII w, zreformowała również
system edukacji w Czechach. Powiem krótko: Ordnung muss sein i koniec.
Moja
przygoda z czeskim szkolnictwem skończyła się na jednej wizycie w żłobku,
gdzie czekając na rozmowę z panią dyrektor słyszałam, jak się jakaś kobieta
wydziera na dziecko. Drzwi zza których dobiegały wrzaski otworzyły się. Pani
wyszła wkurzona a dziecko posikane… Nie wiem czy darła się bo mała się zsikała,
czy mała się zsikała bo pani się darła. W każdym razie, placówki tej więcej nie
odwiedziliśmy.
Widuję
często wycieczki szkolne i przedszkolne w parkach, bo Czesi to usportowiony
naród i kochają świeże powietrze. Dzieciaki w koszulkach odblaskowych idą
grzecznie za rączkę a panie wydzierają się na nie na całego. I porządek jest. Trener Dużej rzuca cholerami, klapkami, krzyczy,
sapie, kręci głową. Ja rozpłaszczam się
na ławkach dla kibiców gdy nielegalnie biorę łyka wody i unikam kontaktu
wzrokowego. Nie chcę robić karnych pompek. Nigdy nie umiałam, a po porodzie
jeszcze mniej!
Dzieci nie wydają się być tym straumatyzowane. Są wesołe i bardzo, bardzo gadatliwe. Dorośli zresztą też.
Klaps
w Czechach jest równie popularny jak parek w rohliku. Widać go na każdym rogu.
Matki rozdają klapsy na lewo i prawo, a dzieci są mimo wszystko wesołe. Na
pewno weselsze od mojej Fochny.
Na
histerię klaps nie działa. Wsadza się dziecko pod zimny prysznic… Life is
brutal.
W
pewnym wieku gdy za duże na klapsy, dostać mogą facku. Pierwszy obrazek na
googlach mówi wszystko...
I
co? I wyrastają wyluzowani, totalnie nieagresywni, robią najlepsze piwo i kino na świecie i kochają
się śmiać…
I,
jak tu wytrwać w niebiciu?
Mur nie jest W OGÓLE posikany. Wystarczy poprosić. |
uuu, jak poszłam na pierwsze zebranie Wandzi i pani wychowawczyni zapodała ton nie znoszący sprzeciwu, to próbowałam spłaszczyć się pod ławką :)
OdpowiedzUsuńkurna nie wiedziałam, że to wszystko dzięki Walpurii Krisznie!!
:) człowiek się uczy przez całe życie....
OdpowiedzUsuń